Witam,
Niedawno wprowadziłam się na Osiedle Królewskie i niesamowicie zadziwiła mnie akustyka w mieszkaniu.
Słyszę kroki sąsiadów z góry w postaci nieustannego dudnienia. To samo w przypadku sąsiadów z boku, wyraźnie słyszę ich rozmowy. I nie chodzi o to, że sąsiedzi są głośni, po prostu chodzą i rozmawiają...
W tak dużym budynku nie spodziewałam się nieskazitelnej ciszy, ale poprzednio mieszkałam w bloku z wielkiej płyty i takiego problemu nie było- tzn coś tam było słychać, ale nie w takim stopniu jak tutaj. A zdawałyby się, że głośniej niż w mieszkaniu w wielkiej płycie być nie może.
Ciekawi mnie czy w innych mieszkaniach też tak jest czy moje jest po prostu szczególnie pechowe. Czy może na intensywność odgłosów ma wpływ niewyposażone w pełni mieszkanie?