Poruszamy ten temat bo dostaliśmy bardzo wysoki rachunek za C.O nie zammieszkując jeszcze w mieszkaniu i kaloryfery skrecone na 2 az strach pomyslec jak bysmy mieli na wiecej to zawał murowany ,nie wiemy czy tylko my mamy takie rachunki

tak, my też mamy bardzo wysokie rachunki, a w mieszkaniu wcale ciepło nie jest, już sama nie wiem co z tym zrobić , tyle razy już to reklamowaliśmy............. jednym słowem to skandal , my ostatni rachunek mamy 650 zł z czego 400 zł za samo ogrzewanie!!!!

My też mieliśmy wysoki rachunek, za samo ogrzewanie wyszło 321 zł. A w mieszkaniu rewelacji nie ma z ciepłem....

to gdzie wy mieszkacie, ze tak wysokie macie ? i w takim razie sprawdzcie ktoredy wam tyle ucieka .... bo to cieplo pewnie wiecej wam spieprza niz grzeje ... a druga sprawa jak ktos lubi miec goraco w domu to nie ma sie dziwic ze tak jest

Nigdzie nie ucieka... wszystko jest szczelne. Tylko tak jest jak zajmujemy jedyne mieszkanie na całą klatkę. Co innego jak są sąsiedzi i ciepło z ich mieszkań też daje. A tutaj my ogrzewamy swoje i ucieka nam do sąsiednich, bo tam nic nie grzeje. A grzejniki mieliśmy cały czas na 3 odkręcone. Teraz tylko jeden pokój ogrzewamy ( ten, w którym śpimy ), bo reszta jest pusta.

ja nie moge dogrzac mieszkania chociaz grzejnik chodzi na full no i swoja droga mam z tego powodu wysoki rachunek. bardzo mnie to intrygowalo dlaczego tak sie dzieje, grzejniki niewlasciwie grzeja, mostki termiczne, bralem tez pod uwage, ze sasiednie mieszkania sa niezamieszkane i niedogrzane, ale dopiero jak sprawdzilem termometrem laserowym temperature powierzchni scian potwierdzilo to moje przypuszczenia. w domu w ktorym obecnie mieszkam sciany roznia sie temperatura od tempratury powietrza w pomieszczeniu o 1 stopien, natomiast w mieszkaniu na krolewskim roznica temperatury wynosi zaleznie od przegrody 4-5 stopni. budynek jest niedogrzany i jesli ktos zaczal uzytkowanie mieszkania podobnie jak ja w okresie zimowym (temperatura poczatkowa w pomieszczeniach 10 stopni) to prawdopodonie nie dogrzal go jeszcze i moze nie dogrzeje z powodu nieogrzewanych mieszkan obok. takie sa moje przypuszczenia. w dodatku mury sa wciaz mokre bo wchodzac do mieszkania mimo umiarkowanej temperatury czuje sie zaduch.

usługi hydrauliczne

dodam, ze ogrzewam mieszkanie od polowy grudnia. nieduze mieszkanie przy sredniej temperaturze 18 stopni, a poszlo juz 11 GJ.

Dlatego nic tylko czekać, aż nowi sąsiedzi zamieszkają w bloku. Miejmy nadzieję, że w przyszłą zimę będzie lepiej - więcej mieszkańców, to i cieplej będzie. Rozmawiałam też ze znajomymi, którzy podobnie jak my kupili mieszkania nowe i mieli podobny problem. A Ci co mają ciepło i niskie rachunki to nic tylko się cieszyć Jak już wspomniałam w mojej klatce nie ma nikogo oprócz mnie ( no nie liczę sąsiada, który jest 2 piętra wyżej po drugiej stronie - to tak jakby nikogo nie było ).