Dziś rano o 9:30 przypadkiem nakryłem złodzieja w klatce D, który próbował ukraść rowery mojego sąsiada przypięte tak jak i mój do balustrady na poziomie -1. W pierwszym momencie nie wiedziałem, że to złodziej więc jak mnie zobaczył to zabrał się i uciekł. Nie zdążył jednak zabrać swojego sprzętu do przecinania zabezpieczeń rowerowych. Przekazałem to wszystko straży miejskiej. Razem z sąsiadem sprawdziliśmy zabezpieczenia i okazało się że zdążył je do połowy przeciąć! Rowery uratowane. Sprawę zgłosiłem do Straży miejskiej i go szukają, ale znając życie nie znajdą go. Widziałem go ja i pani sprzątaczka. Dokładny rysopis: Chłopak szczupły około 185 cm wzrostu, włosy ciemny bląd, ubrany w turkusowy (błękitny) T-shirt lub koszulkę polo, czarne bądź granatowe spodnie dresowe ze ściągaczami przy kostkach - lekko przykrótkie i ciemne adidasy. P.S. Moja prośba: NIE ZOSTAWIAJCIE OTWARTYCH KLATEK! DZIŚ TEŻ TAK BYŁO KTOŚ OTWORZYŁ DRZWI I ZABLOKOWAŁ STOPKĄ! UŁATWIŁ TYM PRACĘ ZŁODZIEJOWI!!!
A co do zabezpieczeń rowerowych - im grubsze tym lepsze, a najlepszy jest U-lock! Tego tak łatwo nie przetną.