Postprzez niewyspany » 04 Mar 2012, 10:39
Jak wam się drodzy sąsiedzi (mieszkający w okolicach klatki H) podobał nocny koncert Kazika? Świetny prawda? A w szczególności ten świetny wokal jednego z domowników jakby kota ktoś obierał ze skóry, powiedzcie sąsiedzi czy w waszych klatkach też mieszkają tak bezmyślni ludzie? Też tarabanią muzyką do drugiej w nocy nie zważając na to że, a może ktoś ma małe dziecko, a może ktoś pracuje w niedziele ale co tam Kazik i darcie papy muszą być bo co nas inni obchodzą powiedzcie co tu robić wzywać policje? Tak zaczynać nowe znajomości? Czy iść do sąsiadów i kłócić się z pijanymi? Z podkrążonymi oczami Pozdrawiam.